fullscreen: Ksiazka do czytania

23 
Piosenka jego persami zlata. 
Tak álicznie dzwoni w bfykitnéj toni 
Plaszyna droga, jakby tam w górze, 
W czystym lazurze, zobaczyl Boga. 
Gdzie zwróc§ oko: czy na te niwy, 
Czy tam wysoko, takim szczesliwy! 
Oczy ízawemi patrzqc przed siebie, 
Nie wiem, czym w niebie, czy té¿ na ziemi. 
W kolo piosenka brzmi wciqz radosna; 
Tu brzoza p^ka, tam woda wzbiera, 
A z pod téj wody zloty kwiat mfody 
Z sali wyziera. Tam klucz zórawi 
Ciqgnie z daleka, tu pfochych kaczek 
Stado ucieka. Lecíj bociany, 
Drozdy, sfowiki, peino przedziwnéj 
Zywéj muzyki. W górze rozlane 
Bíekitu morze, powietrze szklane, 
Wonne, — ach Boze! 
W jakiémze síowie czlowiek wypowie 
Rozkosze wiesne, polne i lesne. 
Przy koñcu lata pracy zaplata. 
W. li e n. 
A z czego to koszulka? 
Uszyfa matulka. 
Uszyía jq a z czego? 
Z plótna cieniutkiego. 
A to plótno z czego? 
Z ziarneczka mafego.
	        
Waiting...

Note to user

Dear user,

In response to current developments in the web technology used by the Goobi viewer, the software no longer supports your browser.

Please use one of the following browsers to display this page correctly.

Thank you.